wtorek, 23 września 2014

Mówią mi

Mówią mi, mówią mi, że nic nie potrafię
Mówią mi, że się liczy tylko papier
Mówią mi, chrzanić ich, chrzanić całą prawdę
Smutne dni, muszę iść, trzymam tylko kartkę
Miałem sen, a w tym śnie marzyłem o niczym
Marząc śnię, śpię by być kim jestem naprawdę
Mówią mi musisz iść, nędzny z Ciebie krytyk
Mylisz świat, a w tym świecie mylisz prawdę z kłamstwem
Myślę sam, miałem gdzieś w pewne miejsca mapę
Chyba tam zawsze jest klucz do mego szczęścia
Mówią mi zostaw ją - ona jest mym znakiem
Chrzanić ich, mówią mi, brak, synonim, klęska
Miałem plan jeszcze raz zmierzyć wzrokiem przepaść
Złudzeń brak, mnóstwo plam, chlapię farbą#Pollock
W świecie tym mówią mi - nie ma dla mnie miejsca
Mówią coś, mówią wciąż, ciężko jest to pojąć
Teraz wiem, to był błąd, już zostanie blizna
Teraz wiem, to był błąd
Ciężko jest się przyznać...

wtorek, 2 września 2014

Czy to nie jest wielka rzecz - znaczyć dla kogoś wszystko?


Wielka rzecz, a taki minimalizm
wszystko bym oddał i zrobiłbym za nic
garść oddechów w otwartej szkatułce
schowałem papiery i dałem coś w zastaw
na półce schowałem w obawie przed jutrem
za lustrem szmaragdy, co zmieniłem w szkarłat
popchałem wskazówkę, pomyliłem strony
zapadam się w piasku, nie szukając wyjścia
ratownik nie zniknie, bo wpadłem na pomysł
i tłukę z zawiści zawiścią ten kryształ
atak na siebie, przeszedłem tę linię
już nie powstrzyma mnie żaden Maginot
bo przy niej nie krzyknę, bo jestem jej winien
i jestem jej winny ten czas co już minął
w klepsydrze na morzu, dryfuję bez zmartwień
utonę być może, nikt nawet nie spojrzy
bez westchnień, bez żalu, bez łez, bo naprawdę
już zawsze od zawsze na zawsze sam wolny
policzki czerwone, to chyba już koniec
docieram do wyspy z widokiem na przyszłość
wypadam przez okno i chyba już tonę
spoglądając na nią
bo znaczy dla mnie wszystko