że oddam wszystko za parę wspólnych dni
za każdy moment z Tobą, wspólny oddech
chcę, by gwiazdy na niebie zagrały nam nasz koncert
nie chcę zapomnieć, chcę tam wrócić
przejść o brzasku ponad słowami tych ludzi
tych głupich artystów w teatrze lalek
za sznurki trzymać życie, nie fatamorganę
chcę kochać sekundy, pławić się w minutach
chcę ukraść nam czas, by na zawsze być tutaj
chcę porwać tam Ciebie, podarować przestrzeń
gdzie miejsce na serce, coś więcej i szczęście
po pierwsze, nic więcej
bo jesteś moim powietrzem.
po pierwsze może jeszcze z sensem
po drugie już chyba przekleństwem
po trzecie nie ma tu już nic
po czwarte bardzo chciałem z Tobą żyć
po piąte może to i dobrze
bo po szóste mogłoby być końcem
gdzie po siódme lecą jeszcze łzy
gdy po ósme rentgen serca - Ty
po dziewiąte to już chyba tylko ciemność we mnie
zgasło słońce po dziesiąte
po dziesiąte tylko cierpię.