zgasło światło, co otula mrok
uliczkami miasta płyną łzy
w tamtą stronę zrobiłem krok
na skrzyżowaniu stałaś Ty
pamiętam zbyt dobrze a nie chcę
bo po co się taplać w nieszczęściu?
myślałem, że znajdę tam szczęście
znalazłem się w innym miejscu
kupiłem mieszkanie z balkonem
zamknąłem na cztery spusty
wmówiłem sobie, że koniec
do dzisiaj dom stoi pusty
zamknąłem się w środku od środka
lecz zapomniałem o oknie
niełatwo jest się tam dostać
gdy spędza się życie samotnie
dziesiąte piętro w wieżowcu
a jednak ktoś puka w szybę
lecz i tak koniec końców
nie było to wtedy prawdziwe
zamknięty od środka w środku
otworzyłem na oścież okno
bo przecież w środka ośrodku
trzeba potwierdzić je kropką
leciałem tak dziesięć pięter
pewnie spytacie się po co
spadłem do środka na miejsce
skąd wyruszyłem dziś nocą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz