Schodami w górę, zjeżdżając po poręczy
Po spiralnej drodze chcę iść prosto przed siebie
Schodami w górę, ten sam, nie najważniejszy
Po spiralnej drodze - jak długo? nie wiem
Gram w fortuną w kości
Los dokłada trzy grosze
Fortuna kołem się toczy
Przegrałem...
czy się jeszcze podniosę?
Byłem dwa razy w sobie
Byłem też kilka na zewnątrz
Już wiem w czym leży problem
Piekło, przeszłość, ciemność
Wiesz co?
Myślę, że teraz
Już mi całkiem wszystko jedno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz